Rafał Gronicz, burmistrz Zgorzelca skierował do premiera Saksonii pismo, w którym wnosi o ponowne przeanalizowanie kontrowersyjnych zapisów rozporządzenia dotyczących obowiązku wykonywania przez pracowników transgranicznych, uczniów i studentów spoza Saksonii testów na koronawirusa dwa razy w tygodniu, na własny koszt lub koszt pracodawcy.
– W moim odczuciu zapisy te naruszają prawo do równego traktowania pracowników, gwarantowane zarówno przez niemieckie prawo pracy, jak prawo unijne. Naruszają też prawo naszych uczniów do bezpłatnego kształcenia m. in. w Augustum Annen Gymnasium, gwarantowane umową oświatową podpisaną przez Dolnośląskiego Kuratora Oświaty i jego saksoński odpowiednik, którą sygnowało także miasto Zgorzelec – wyjaśnia Gronicz.
– Wyraziłem też nadzieję, że saksoński premier, który wiosną powoływał się na te same zasady odnosząc się do zamknięcia granic przez Polskę, nie każe nam długo czekać na odpowiedź. Przede wszystkim jednak liczę, że zareaguje na sygnał o niewłaściwych praktykach i naprawi to, co mam nadzieję, nie jest wynikiem złej woli – zaznacza burmistrz.
Do chwili obecnej premier Saksonii utrzymuje swoje stanowisko. – W Niemczech udało nam się spowolnić gwałtowny wzrost nowych zakażeń poprzez grudniowy lockdown – wyjaśnia Michael Kretschmer. – Nie możemy trwać w fałszywym bezpieczeństwie. Jesteśmy w najtrudniejszej fazie tej pandemii. Doświadczenia naszych sąsiadów pokazują, że wczesne poluzowanie prowadzi do gwałtownego wzrostu liczby zakażeń. […] Przedłużenie lockdownu w Saksonii do końca stycznia jest zatem nieuniknione – podkreśla Kretschmer.