Obecnie ustępujący z urzędu otrzymują trzymiesięczną odprawę, jednak zgodnie z przepisami nie mogą być zatrudniani przez rok w firmach, co do których podejmowali decyzje administracyjne.
Związek Powiatów Polskich zaapelował o lepszą ochronę socjalną dla wójtów, burmistrzów, prezydentów miast i starostów.
O obowiązujące przepisy i pakiet socjalny dla odchodzących samorządowców oraz opinię na temat inicjatywy związku zapytaliśmy wójta Łagowa Ryszarda Oleszkiewicza.
– Jestem przeciwnikiem wszelkich przywilejów. Nie zgadzam się z tego typu inicjatywmi. Jeżeli ktoś ma mieć przywileje musi na nie zapracować, ale i coś stracić. Decydując się na pracę w samorządzie trzeba mieć świadomość tego z czym ona się wiąże i że można w wyborach przegrać. Zanim zostałem wójtem przez 11 lat miałem swoją firmę – biuro rachunkowe w Zielonej Górze. Musiałem je zamknąć, świadomie nikt mnie do tego nie zmuszał. Nie miałem pewności czy wygram wybory. w razie przegranej mogłem wrócić do firmy bądź szukać pracy. Nie mam pewności czy teraz wygram. Jednak nie widzę powodu by wójtowie, burmistrzowie mieli dodatkowe profity. Obowiązuje przecież trzymiesięczna odprawa. Można za nią skromnie żyć i szukać pracy. Kandydując na wójta wiedziałem na co się decyduję i znane były mi obowiązujące zasady. Jeśli przegram wybory poczekam do emerytury, będę żył z oszczędności – zakończył R. Oleszkiewicz
Ryszard Oleszkiewicz ma 63 lata. W tym roku po raz kolejny zawalczy w wyborach samorządowych o stanowisko wójta Gminy Łagów.
—
Opr. /fot. Daria Skowronek
{fcomment}