Na obecny wizerunek wpływają zarzuty zawarte w protokole Najwyższej Izby Kontroli, doniesienia medialne dotyczące kupowanych dla urzędu marszałkowskiego samochodów, promocji województwa podczas Półfinałów Miss Polski w Mierzęcinie oraz krytyka misji województwa do Brukseli wyrażona przez niektórych jej uczestników.
Jednak jedno urzędnicze auto kosztowało 60 tys. zł netto, promocja województwa podczas Półfinałów Miss Polski w Mierzęcinie znajduje uzasadnienie, a misje województwa oceniane są w kategoriach sukcesów.
Ale są tematy, które rzeczywiście zniekształcają obraz Zarządu Województwa Lubuskiego i to w sposób nie budzący wątpliwości. To sprawa dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego dla Psychicznie i Nerwowo Chorych w Ciborzu (jednostki podległej urzędowi), który po pijanemu prowadził samochód. Dyrektor został już przez Zarząd Województwa odwołany z pełnionej funkcji.
Wszystkie te „newsy” sprawiają, że w ostatnich dniach goszczę w Państwa domach codziennie, za pośrednictwem naszych lubuskich telewizji, radia oraz codziennych gazet.
Chciałbym za pośrednictwem tych samych mediów, przekazać Państwu osobiste wyjaśnienia.
Publicznie przyznaję, że zgadzam się z częścią uwag i wniosków Najwyższej Izby Kontroli, która sprawdziła wykonywanie i rozliczanie przez Urząd Marszałkowski zadań finansowanych ze środków budżetowych.
Podjąłem już działania zmierzające do naprawienia nieprawidłowości. Wyniki prac kontrolerów potwierdziły m.in. efekty kontroli prowadzonej przez naszych urzędników w Centrum Promocji i Szkolenia w Przełazach. Złożyłem wielostronicowe zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Świebodzinie dotyczące wykrytych w ośrodku nieprawidłowości. Dyscyplinarnie zwolniony został dyrektor.
O ile jest taka sprawa jak powyższa, o tyle chcę stanowczo zaprzeczyć większości pozostałych przypadków. NIK stwierdza, że celem emisji obligacji komunalnych była pożyczka dla Wojewódzkiego Szpitala w Gorzowie Wlkp. Emisja obligacji miała na celu sfinansowanie planowanego deficytu budżetowego związanego z wydatkami na inwestycje drogowe i transport kolejowy. Źródłem pokrycia pożyczek udzielonych jednostkom służby zdrowia były dochody własne województwa, a nie pieniądze z obligacji! Zarówno w mojej ocenie jak i w ocenie prawników nie zostało naruszone prawo.
Jeśli dzisiaj NIK chce mnie oskarżyć, o to, że uratowałem ten szpital i wykorzystałem do tego Radnych Sejmiku Województwa Lubuskiego, to jeszcze raz podkreślam, że poddam się ocenie sądu i opinii publicznej. I wierzę, że racja jest po mojej stronie. W mojej ocenie nie było podstaw do wyciagnięcia przez NIK tak daleko idących wniosków, jakie zostały przedstawione w wystąpieniu pokontrolnym.
Niniejszym w imieniu własnym i Zarządu Województwa Lubuskiego składam Państwu deklarację najwyższej dbałości o sprawy Województwa Lubuskiego.
Z wyrazami szacunku
Krzysztof Szymański, Marszałek Województwa Lubuskiego