Moda na ogromne pomniki Chrystusa trwa. Projekty rodzą się jak grzyby po deszczu. Część z nich odeszło już w zapomnienie, inne są w trakcie realizacji.
O świebodzińskiej, największej na świecie figurze Chrystusa Króla usłyszał już cały świat. Głosy i komentarze na jej temat jeszcze nie przebrzmiały, a już pojawiły się kolejne. Trwają prace nad projektem jeszcze większego pomnika Chrystusa. Tym razem w Presowie – drugim co do wielkości mieście wschodniej Słowacji.
Media słowackie już wcześniej informowały o kolejnej inwestycji mającej religijny charakter. Przed dwoma laty o projekcie pisały też polskie media. Wówczas informacja ukazała się w „Dzienniku” i „Gazecie Świebodzińskiej”. Nikt wtedy nie przypuszczał, że sprawy nabiorą takiego tempa.
Pomysł budowy pomnika Chrystusa zrodził się w głowie burmistrza słowackiego Presowa – Pavla Hagyari. Makieta i dokumentacja są już gotowe. – Realizacja budowy pomnika została jednak przełożona o dwa lata. Powodem tego jest globalny kryzys ekonomiczny, który odstraszył potencjalnych inwestorów – tłumaczy Pavel Hagyari.
Budowa pomnika ma być finansowana ze światowej zbiórki i pieniędzy sponsorów, a koszt inwestycji to około trzech mln. euro – przewiduje Hagyari.
Od roku, w centrum Presowa stoi już miniaturowa postać Chrystusa wzorowana na projekcie 39. metrowego kolosa. – Rzeźba wykonana jest z brązu, waży tonę i mierzy 3,3 m. – wyjaśnia autor miniatury – Martin Pala.
Pomnik ma być usytuowany w północno-zachodniej części miasta, gdzie będzie widoczny ze wszystkich stron. Pod uwagę brane są dwie działki, z których jedna jest już wykupiona, a druga zarezerwowana. Wybrana zostanie ta, która ma bardziej właściwe podłoże pod budowę tak okazałej figury.
Pavel Hagyari, burmistrz Presowa, liczy, że w ten sposób ściągnie chrześcijan z całego świata i zamieni miasteczko na prawdziwy raj dla turystów.