Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp. zakończyli czynności do sprawy związanej z licznymi oszustwami dokonywanymi za pośrednictwem portali aukcyjnych. W akcie oskarżenia, który trafił do sądu, znajdują się łącznie 52 zarzuty. Podejrzanym o ich dokonanie jest 27-letni gorzowianin.
Z przestępczego procederu 27-latek uczynił sobie stałe źródło dochodu. Założenie było banalne ale zarazem wystarczająco wiarygodne, aby do oferowanych do sprzedaży produktów przekonać zamawiających. Wśród ofert sprzedaży górowały te związane z nowymi telefonami komórkowymi, smartfonami, czy konsolami do gier. Zazwyczaj atrakcyjna cena oscylująca w granicach kilkuset złotych była argumentem, który przyjmowali kupujący, do których zamawiany produkt nigdy nie trafiał.
W zależności od cierpliwości klientów, z dnia na dzień do policjantów w całym kraju docierały sygnały o niewywiązaniu się ze składanych deklaracji. Kilka postępowań prowadzili także policyjni specjaliści zwalczający przestępczość gospodarczą z KMP w Gorzowie. Wówczas, wiosną 2014 roku, nie było jeszcze można przypuszczać, że stoi za nimi jeden człowiek. Ten działał od grudnia 2013 do września 2014 roku. Ale większa część przestępczego procederu dotyczy lipca 2014 roku.
Zaznaczyć trzeba, że dotarcie do internetowych oszustów nie należy do najprostszych. Choć ślad realizowanych transakcji zawsze zostaje, to jednak osoby te nigdy nie stacjonują w jednym miejscu. Te migracje mają uniemożliwić organom ścigania fizyczne zatrzymanie oszustów. Tak było i tym razem. Choć gorzowscy policjanci po operacyjnych ustaleniach wytypowali wstępnie osobę, która mogła być odpowiedzialna za kilkadziesiąt oszustw, jej zatrzymanie do łatwych nie należało.
Mężczyzna kilkukrotnie zmieniał miejsca faktycznego przebywania, wynajmując co rusz inne lokum. Ale doświadczenie gorzowskich policjantów okazało się skuteczniejsze od działań oszusta.
30 września 2014 roku policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą KMP w Gorzowie Wlkp. zapukali do drzwi lokalu zajmowanego przez 27-letniego gorzowianina. Ten obecnością policjantów był bardzo zaskoczony. W tej sprawie policjanci wnioskowali o areszt. Do materiału dowodowego zgromadzonego przez śledczych, bez większych problemów przychylił się sąd. 3 października 2014 roku mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące.
Łącznie mężczyźnie przedstawiono 52 zarzuty. Każdy dotyczy innego przestępstwa. Wartość strat, na jaką zostali narażeni pokrzywdzeni szacuje się na blisko 30 tysięcy złotych.
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił już do gorzowskiego Sądu. Mężczyźnie grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
—
Inf. prasowa, fot. Policja