Ponad stu policjantów i strażaków przeszukiwało w sobotę błonia po północnej stronie Gorzowa. Mundurowi poszukiwali mężczyzny, którego zaginięcie w nieustalonych okolicznościach zgłosiła rodzina.
Informacja o zaginięciu 56-letniego Bogumiła Sochackiego – mieszkańca Gorzowa – przekazana została policji w czwartek wieczorem. Już tego samego dnia policjanci sprawdzili szereg miejsc. Patrole mundurowe sprawdzały dworce, parki i wytypowane adresy. Policjanci kryminalni rozmawiali z rodziną i znajomymi mężczyzny.
Już w piątek kilkudziesięciu policjantów przeszukało teren na północ od ulicy Dobrej. Tutaj właśnie po raz ostatni odebrano sygnał, że mężczyzna mógł tam właśnie przebywać. Policjanci dokładnie sprawdzali okolice giełdy samochodowej, firmy TPV, oraz miejscowości Chruścik i Małyszyn.
W sobotę działania powtórzono, wykorzystując w nich tym razem większą liczbę osób. W poszukiwaniach wzięło udział prawie 70 policjantów i 60 strażaków zawodowych oraz ochotników.
Wspólnie przeczesano teren od Osiedla Staszica do granicy ulicy Szczecińskiej i Dobrej.
Tereny po byłych poligonach obfitują w miejsca trudno dostępne. Wszędzie tam szukano zaginionego mężczyzny.
Podjęte działania nie doprowadziły do odnalezienia Gorzowianina. Policja w dalszym ciągu sprawdzać będzie wszystkie informacje mogące przyczynić się do ustalenia miejsca pobytu mężczyzny.
W chwili wyjścia z domu zaginiony ubrany był w kurtkę ¾ koloru brązowego, spodnie materiałowe ciemne, marynarkę ciemną, koszulę i krawat, ciemną czapkę z daszkiem.
BOGUMIŁ SOCHACKI, ur. 20.01.1953 r. Świniary, zam. Gorzów Wlkp. ul. Sportowa.
Wzrost około 175 cm, sylwetka szczupła, oczy jasne, włosy ciemne, proste, krótkie.