Zdaniem resortu rozwoju regionalnego największy problem ze znalezieniem i odpowiednim przygotowaniem kadr, które zajmą się obsługą funduszy UE będą miały "inne instytucje pośredniczące", które zgłosiły zapotrzebowanie łącznie na 650 osób.
Z najnowszego raportu ministerstwa rozwoju regionalnego nt. potencjału administracyjnego instytucji uczestniczących we wdrażaniu NSRO 2007-2013 wynika, że wzrost zatrudnienia w urzędach marszałkowskich, ministerstwach, urzędach wojewódzkich oraz innych instytucjach zarządzających programami operacyjnymi może sięgnąć 35 proc.
Ma to ścisły związek ze stopniowym uruchamianiem kolejnych działań oraz rosnącą liczbą i skalą zadań realizowanych przez te instytucje.
Z danych MRR wynika, że największe zapotrzebowanie kadrowe w skali ogólnej zgłaszają urzędy marszałkowskie, które chcą zatrudnić ok. 900 nowych pracowników. Urzędy wojewódzkie oraz ministerstwa potrzebują dodatkowo 520 pracowników, a NFOŚiGW i WFOŚiGW 100.
Zdaniem resortu rozwoju regionalnego największy problem ze znalezieniem i odpowiednim przygotowaniem kadr, które zajmą się obsługą funduszy UE będą miały "inne instytucje pośredniczące", które zgłosiły zapotrzebowanie łącznie na 650 osób.
"Sytuacja budzi zaniepokojenie, szczególnie przez fakt, że braki kadrowe występują w instytucjach, które nie mają doświadczenia we wdrażaniu funduszy strukturalnych, a zapewnienie dostatecznie doświadczonych pracowników wymaga odpowiedniego czasu i nakładów. Zgłaszane przez te instytucje pośredniczące zapotrzebowanie kadrowe na 2009 r. w wielu przypadkach stanowi od 50 do 100 proc. ich obecnego stanu zatrudnienia" – czytamy w raporcie. [...]
--
Marcin Przybylski - samorzad.pap.pl