W przeciągu zaledwie dwóch dni ( 15-16 grudnia) w powiecie zielonogórskim doszło do kilkunasu kolizji i jednego wypadku drogowego.
Najniebezpieczniejszą kolizją było dachowanie Mercedesa, który wypadł z łuku drogi na K-27. Przyczyną była zbyt duża prędkość niedostosowana do warunków.
Kilkadziesiąt minut później w tym samym miejscu kierowca Audi A3 również wypadł z drogi, bo nie przewidział, że może napotkać przeszkodę w postaci innego samochodu jadącego wolniej za łukiem. Żeby uniknąć najechania na tył samochodu ciężarowego kierujący odbił w prawo i wjechał na pobocze uderzając w pień drzewa. Na szczęście oprócz uszkodzeń samochodów mężczyźnie nic się nie stało.
Kolejnym poważnym zdarzeniem było potrącenie pieszej na pasach na ul.Dekoracyjnej przez kierującego Fordem Mondeo. Poszkodowana kobieta ma złamaną rękę, zdarzenie zostało więc zakwalifikowane jako wypadek.
Pozostałe zdarzenia to najechanie na tył pojazdu lub zderzenie boczne przy zmianie pasa ruchu, nieostrożne cofanie oraz nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu.
Kolizje pokazują, że nie wszyscy kierujący dostosowują prędkość do warunków. Często jeżdżą za szybko, wyprzedzają w miejscach niebezpiecznych, nie zwracają uwagi na pieszych i rowerzystów, zajeżdżają drogę innym kierującym czy też wymuszają pierwszeństwo przejazdu.
Przypominamy. Sprawca kolizji może być ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych i otrzymać 6 punktów karnych. Sprawcy wypadku drogowego grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.
—
Opr. Daria Skowronek, fot. Policja