Janusz Kubicki prezydent Zielonej Góry skomentował na swoim profilu w serwisie społecznościowym wyniki minionych wyborów parlamentarnych oraz obecną sytuację polityczną w kraju. Pogratulował tym co wygrali, usprawiedliwił tych co wybierali, po czym skrytykował Koalicję i jej lidera Grzegorza Schetynę, uznając ich za przegranych. Wspomniał też o lokalnych strukturach Platformy, PSL-u i nowym liderze lubuskiej Lewicy.
- Gratulacje dla tych co wygrali. I nie ma co się obrażać i pisać że społeczeństwo nie dorosło do demokracji, że dało się kupić za 500 plus, że mieli TVPiS, że nie myśli itp. itd. Każdy kto tak pisze, moim zdaniem jest w błędzie. Ludzie powiedzieli, a właściwie zagłosowali za tym czego chcą, czego oczekują, komu ufają, kto jest dla nich wiarygodny. Powiedzieli jednoznacznie chcemy rządów PiS. I trzeba to uszanować. Można się z tym nie zgadzać, ale wynik wyborów należy uszanować - zaznaczył Kubicki.
- Wracając do jedynego przegranego, czyli Koalicji Obywatelskiej i jej lidera Grzegorza Schetyny - gdyby był człowiekiem honoru to już wczoraj zrezygnowałby i podał się do dymisji. Bo to on odpowiada za wynik opozycji. To mocne słowa, choć nie tylko wypowiedziane przez Kubickiego. W podobnym tonie wypowiada się wielu polityków, w tym opozycji. Stefan Niesiołowski - jeden z byłych liderów Platformy Obywatelskiej, w ocenie posunął się jeszcze dalej, nazywając Schetynę nieudacznikiem, okraszając przy tym wypowiedzi słowami uznanymi za nieprzyzwoite. Domaga się przy tym wyrzucenia przewodniczącego Schetyny ze struktur partyjnych.
- Przegrał kolejne wybory! - podkreśla Kubicki. - Przegrał eurowybory, przegrał samorządy, a teraz wybory parlamentarne. Kolejna porażka - dodaje prezydent Zielonej Góry. - Śmieszne było, jak w trakcie kampanii wynajął firmę z Izraela która doradziła mu, żeby się „schował” i wystawił na front kogoś innego. Czemu śmieszne..? Bo wszyscy wiedzieli to od dawna, nie potrzebowali do tego żadnej firmy. Nawet wyborcy w jego macierzystym Wrocławiu pokazali mu czerwoną kartkę.
- Przechodząc do naszego lubuskiego ogródka - kontynuuje Kubicki. - Tu również PiS wygrał i to zdecydowanie! Jak sądzicie czy lider PO zdał egzamin? Oczywiście, że ktoś powie że przecież ma mandat, tak to fakt. Ale PO przegrało i nie ma co czarować, rzeczywistości się nie zmieni! I tu również powinno być analogicznie. Czas na zmianę, na wyciągnięcie wniosków, czyli czas na zmianę lidera. Jest naturalny kandydat Elżbieta Anna Polak - notabene ciekawe czemu nie startowała do Sejmu - zastanawia się Kubicki. - Marszałek województwa ma teraz nie tylko prawo, ale ma moralny obowiązek przejąć stery w PO i postarać się o odbudowę zaufania do tej formacji. Niestety jak znam się na polityce to będzie jak zawsze, zarówno i Schetyna i Waldemar Sługocki dalej będą szefami w swoich strukturach, bo ich zdaniem nic się nie stało - konstatuje Kubicki. - Oby nie było tak, że PO jest jak Titanic. Już miał zderzenie z górą lodową, już tonie, ale orkiestra gra do końca.
Nie wiadomo tego jeszcze, komu i jaką melodię zagra orkiestra. Nie wykluczone, że marszałek Polak pomijając swoją kandydaturę w tegorocznych wyborach parlamentarnych nie myśli o innej karierze politycznej. Jak sama wspomniała podczas Lubuskiego Kongresu Kobiet, iż jest przekonana, że kolejnym Prezydentem Polski będzie kobieta...
Prezydent Kubicki pokusił się także na ocenę obecnej, powyborczej sytuacji w Lubuskiem. - No cóż, moim zdaniem bardzo dobry wynik Lewicy i PSL. Wygrana Anita Kucharska-Dziedzic - kandydatka do Sejmu RP i Jola Fedak pokazują, że można. Nikt nie obstawił tego, że PSL może zrobić wynik dwucyfrowy. A jednak można. Wielka zasługa w tym również Łukasza Mejzy, który miał rewelacyjny wynik - ponad dziesięć tys. głosów. Zajął trzynaste miejsce, czyli pierwsze za tzw. pudłem (posłów z lubuskiego jest dwunastu). Jak na młodego, który pierwszy raz sprawdza się w wielkiej polityce to po prostu rewela. Pamiętam swój pierwszy start w wyborach do Sejmu (dawno, dawno temu) przetarcie nie było dla mnie szczęśliwe, ale dało mi podstawy do walki w przyszłości [...]. Jeżeli chodzi o wynik Joli Fedak, cześć osób mówiła, że jest niewybieralna, że nie da rady, że nie ma szans. A jednak, jak widać dobra lista, sprawny lider i jest sukces. I to wielki, bo wynik w lubuskim to bodajże piąty wynik w kraju, jeżeli chodzi o PSL.
- Podsumowując PiS wygrał i ma pełne prawo realizować swój program. Możemy się z nimi nie zgadzać ale musimy uszanować wynik wyborczy. A to co zrobili Jerzy Materna z kolegami jest przykładem tego, że można i nic nie jest w stanie tego zmienić. Platforma Obywatelska, albo się otrząśnie, dokona rozliczeń i zmian albo… Albo może zniknąć ze sceny politycznej. PSL i Lewica są na fali wznoszącej. Lewica ma nowego lidera w woj. lubuskim - jest nim Anita Kucharska-Dziedzic. Przed nią trudne zadanie poukładania funkcjonowania tego ugrupowania w woj. lubuskim.
Prezydent Kubicki nie wspomniał jednak o Polakach, którzy głosowali za granicą. Nasi rodacy w większości poparli Koalicję. Nie był to może druzgocący wynik, jednak wskazuje na to, że na obczyźnie podejście Polaków do sytuacji politycznej, czy społecznej w kraju różni się znacznie.
W woj. lubuskim mandaty do Sejmu RP uzyskali:
Tomasz Aniśko - Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni
Marek Ast - Prawo i Sprawiedliwość
Władysław Dajczak - Prawo i Sprawiedliwość
Jolanta Fedak - Polskie Stronnictwo Ludowe
Krystian Kamiński - Konfederacja Wolność i Niepodległość
Anita Kucharska-Dziedzic - Sojusz Lewicy Demokratycznej
Jerzy Materna - Prawo i Sprawiedliwość
Katarzyna Osos - Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni
Elżbieta Płonka - Prawo i Sprawiedliwość
Krystyna Sibińska - Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni
Waldemar Sługocki - Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni
Bogusław Wontor - Sojusz Lewicy Demokratycznej
W Senacie woj. lubuskie reprezentować będą:
Robert Dowhan - Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni
Władysław Komarnicki - Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni
Opr. /fot. Waldemar Roszczuk