Spotkanie składało się z dwóch części – prezentacji multimedialnej oraz odpowiedzi na pytania zadawane przez ponad 30. osobową publiczność.
Prezentacja multimedialna polegała na chronologicznym przeglądzie wszystkich wypraw himalajskich, w których brał udział Autor. Pokaz zdjęć uzupełniany był bardzo ciekawym komentarzem niejednokrotnie zabarwionym anegdotami.
Wielicki ciepło wspominał koleżanki i kolegów, z którymi zdobywał najwyższe szczyty, i którzy na zawsze spoczęli w swych ukochanych górach. Ciekawie opowiadał o rywalizacji Messnera i Kukuczki oraz nadludzkich ambicjach Wandy Rutkiewicz, która nigdy nie mogła pogodzić się ze słabością.
Po godzinnym pokazie zdjęć, Autor poprosił uczestników spotkania o zadawanie pytań. Oto niektóre z nich:
1. Czy w ogóle można mówić o solidarności wśród wspinaczy? Messnerowi zarzuca się, że był świadkiem śmierci swojego brata i mu nie pomógł.
Odp. Osobiście nie wierzę, że wspinacz mając jakiekolwiek możliwości nie udzieli nawet najmniejszej pomocy w sytuacji ekstremalnej. Jak było z Messnerem, to tylko on sam jeden wie, my możemy się tylko domyślać. Prawdopodobnie gdy Messner zorientował się o trudnej sytuacji brata, to on już nie żył.
2. Dlaczego w ratownictwie górskim w Himalajach nie używa się helikopterów?
Odp. Gdyż na dużych wysokościach powietrze jest tak rozrzedzone, że po prostu helikopter się w nim nie utrzyma. Poza tym, kraje regionów Himalajów nastawiają się bardziej na samolotową turystykę wysokogórską.
3. Dlaczego Pana zdaniem K2, drugi pod względem wysokości szczyt świata, zdobyty został tak późno?
Odp. K2 jest najwyższym szczytem Karakorum, pasma położonego na granicy Pakistanu i Indii, gdzie przez wiele lat toczyła się wojna o Kaszmir. Stąd też było bardzo trudno uzyskać pozwolenie na eksplorację Karakorum.
4. Który z najwyższych szczytów jest najtrudniejszy do zdobycia?
Odp. Właśnie K2, o którym mówiłem przed chwilą. Karakorum to pasmo bardzo dzikich, posępnych i pustynnych gór wyjątkowo nieprzychylnych człowiekowi.
5. K2 ma jeszcze inne nazwy, jakie?
Odp. Czogori jest nazwą lokalną a Mount Godwin Austin to nazwa zamienna, stosowana równolegle do K2.
6. Czy zdobywał Pan najtrudniejsze alpejskie szczyty – piramidy Eigeru i Matterhornu?
Odp. Nie, gdyż Alpy ze względu na małą wysokość w ogóle mnie nie interesują.
7. Czy nie kusiły Pana Andy bądź inne góry półkuli zachodniej?
Odp. Owszem, zdobyłem najwyższy szczyt Stanów Zjednoczonych USA – McKinley na Alasce a także słynny Fitz Roy w Patagonii.
8. Najbardziej szaleńcza Pańska wyprawa?
Odp. Na pewno na Nanga Parbat – ostatni z ośmiotysięczników. Zdobyty samotnie, bez towarzyszących mi wypraw oprócz tragarzy. Do tej pory sam nie wiem jak i dlaczego to zrobiłem.
9. Czy strach towarzyszy Panu podczas wypraw. I jaka jest jego rola?
Odp. Himalaiści idąc w góry nie myślą o strachu, każdy z nich uważa, że wyprawa musi się udać. Strach, jeśli nam nieraz towarzyszy to ma wyłącznie pozytywny i kreatywny wydźwięk. Zgodnie z dewizą Efraima Lessinga – niemieckiego filozofa z XVIII w.: „To co jest wielkie, straszne i melancholijne działa na nas skuteczniej niż to subtelne, ułożone i rozmarzone”.
10. Proszę nam coś powiedzieć na temat: „Śpiew uratował mi życie…”?
Odp. Tak już jest, że wielki mróz wzmaga potrzebę snu. Był taki moment, że zamykały mi się powieki. Wiedziałem, że w każdej chwili mogę zasnąć co oznaczałoby nieuchronną śmierć. Wtedy przypomniałem sobie harcerskie piosenki z dzieciństwa i zacząłem je głośno śpiewać. W ten sposób przezwyciężyłem sen.
Spotkanie autorskie uzupełniono wystawą książek dotyczących taternictwa, alpinizmu i himalaizmu a jako scenografię stanowiło panneau przedstawiające stylizację szczytów – Mount Everestu, Mont Blanc i Rysów.