Policjanci z patrolu pieszego zatrzymali uciekającego rowerzystę, który miał przy sobie woreczek z marihuaną.
Policjanci zauważyli, że chłopak w pewnej chwili coś wyrzucił. Okazało się, że był to woreczek z marihuaną. Po kilku kolejnych metrach funkcjonariusze dogonili i zatrzymali rowerzystę. Uciekinierem okazał się 21-letni mieszkaniec Zielonej Góry.
Podczas patrolu pieszego na jednym z zielonogórskich osiedli policjanci zauważyli na placu zabaw dwóch młodych mężczyzn. Na widok policjantów jeden z nich schował coś do kieszeni, wskoczył na rower i zaczął uciekać.
Policjanci zauważyli, że chłopak w pewnej chwili coś wyrzucił. Okazało się, że był to woreczek z marihuaną. Po kilku kolejnych metrach funkcjonariusze dogonili i zatrzymali rowerzystę. Uciekinierem okazał się 21-letni mieszkaniec Zielonej Góry.
Chłopak przyznał się, że pił wcześniej piwo i palił marihuanę. Badanie na zawartość alkoholu wykazało u niego prawie 0,4 promila, a badanie testerem narkotykowym wykazało obecność marihuany.