W miniony weekend świebodzińscy policjanci po raz kolejny uczestniczyli w pościgu za pijanym kierowcą.
Podczas nocnego patrolu w Świebodzinie funkcjonariusze zwrócili uwagę na białego busa wyjeżdżającego z parkingu przed sklepem Tesco. Postanowili zatrzymać pojazd do kontroli drogowej, jednak kierowca nie zareagował na wezwanie policjantów.
Nie zwracając uwagi na znaki drogowe i ograniczenia prędkości zaczął uciekać stara trasą w kierunku Rosina. Na tym odcinku, policjanci zrównali się z pojazdem uciekającego, ponownie sygnalizując, aby się zatrzymał. Mężczyzna jedynie spojrzał na nich i skierował auto w boczną drogę.
Podczas ucieczki kierujący jadąc ponad 120 km na godz. drogami i duktami leśnymi nie panował nad pojazdem. Ostatecznie jazdę zakończył na drzewie. Gdy policjanci dobiegli do rozbitego auta, kierowca właśnie przesiadał się na miejsce pasażera próbując tłumaczyć funkcjonariuszom, że to nie on kierował.
Policjanci ustalili, że przyczyną ucieczki był wypity wcześniej alkohol oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Za niestosowanie się do wyroku sądu, prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz za sposób prowadzenia pojazdu zagrażający bezpieczeństwu w ruchu drogowym, 26-latek, mieszkaniec powiatu świebodzińskiego odpowie przed sądem w Świebodzinie.
—
Opr. /fot. Waldemar Roszczuk