Strażnicy graniczni ze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki w Świecku przerwali podróż pociągiem do Berlina obywatelowi Gwinei, którego pobyt na terytorium naszego kraju był nielegalny. Mężczyzna próbował wprowadzić w błąd funkcjonariuszy granicznych, okazując do kontroli paszport należący do innej osoby. Za to, mężczyźnie grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
13 maja, podczas pełnienia służby w Rzepinie, funkcjonariusze Straży Granicznej ze wspólnego polsko-niemieckiego patrolu wylegitymowali 20-letniego obywatela Gwinei – pasażera międzynarodowego pociągu relacji Warszawa-Berlin.
Podczas kontroli, uwagę funkcjonariuszy zwóciła fotografia we francuskim paszporcie okazanym przez legitymowanego pasażera. Zdjęcie nie odpowiadało wyglądowi podróżnego. W związku z tym podjęto dalsze czynności weryfikacyjne, które potwierdziły, że dokument jest oryginalny lecz nie należy do cudzoziemca. Po przeprowadzonej weryfikacji, 20-latek przyznał się do posłużenia paszportem wystawionym na inną osobę.
Mężczyzna został zatrzymany za próbę nielegalnego przekroczenia polsko-niemieckiej granicy. Gwinejczyk usłyszał także zarzut posłużenia się dokumentem stwierdzającym tożsamość innej osoby, co stanowi czyn zabroniony zagrożony karą do dwóch lat pozbawienia wolności.
Wobec zatrzymanego wszczęto postępowanie w sprawie zobowiązania do powrotu. Do czasu potwierdzenia tożsamości oraz wydania decyzji o konieczności opuszczenia Polski mężczyzna został umieszczony w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców.
Opr. /fot. Waldemar Roszczuk